Abel „odnawia miłość” do Palmeiras, a Leila obiecuje odnowienie „z góry”

Obecność jednego z agentów Abla Ferreiry na stadionie Allianz Parque podczas czwartkowego meczu z Bolívarem sprawiła, że głównym tematem konferencji prasowej po zwycięstwie 2:0 stała się możliwość odnowienia kontraktu trenera z Palmeiras . Trener wykorzystał tę okazję, aby odnowić swoją „miłość” do zielono-białego klubu.
„Wiesz, jak bardzo lubię tu być, nie tylko dlatego, że zrobiliśmy to, co chciałem zrobić od dawna, czyli mieliśmy bardzo konkurencyjny zespół. Ciężko na to pracowaliśmy, ale jeśli przegramy trzy mecze, powiedzą, że to koniec cyklu Abla, lepiej nie przedłużać kontraktu, bo nie jest taki dobry, nie jest głodny. Tak to działa. To wielki powód do dumy, nie tylko dzisiaj, a prezydent wie, co myślę, a ty musisz wiedzieć, że jestem całym sercem i duszą i jestem super zmotywowany w Palmeiras. Nie muszę nic więcej mówić”, powiedział trener na konferencji prasowej.
Trener ma kontrakt z klubem do grudnia 2025 roku. Zapytany o przedłużenie kontraktu, portugalski trener uniknął odpowiedzi. „Nie mam nic do powiedzenia. Prezydent mówił o tym już nie raz. To wielki zaszczyt i duma być trenerem Palmeiras i mieć Palmeiras robiącego wszystko, ale chcę powiedzieć, że Palmeiras nie musi robić absolutnie nic więcej. Zrobimy tak, jak zawsze robiliśmy. Najważniejsze jest, aby pomóc moim zawodnikom, a z czasem, uczuciem, szacunkiem, wszystko zostanie ustalone tak, aby było najlepsze dla Palmeiras, co jest najważniejsze”.
W czwartek po południu Leila Pereira rozmawiała z prasą na kongresie FIFA w Luque w Paragwaju. Powtórzyła, że chce zatrzymać trenera do końca jego kadencji, czyli do grudnia 2027 r.
„Rozpoczęliśmy rozmowy (o odnowieniu umowy) . Nasz dyrektor piłkarski porozmawia z agentem Abla. Ale jest jasne, że moim pragnieniem jest, aby został z nami do końca mojej kadencji, czyli do grudnia 2027 r. Abel jest dla mnie największym trenerem w historii Palmeiras”, oświadczył prezydent.
Według Leili decyzja o przedłużeniu umowy nie powinna być podejmowana pod koniec roku, kiedy kończy się umowa, lecz z wyprzedzeniem. Skomentowała także spekulacje na temat dołączenia Abla Ferreiry do brazylijskiej reprezentacji.
„Zawsze wspieram umiejętności, czy to zagraniczne, czy brazylijskie. Jestem pewien, że mój trener pozostanie w Palmeiras. CBF nigdy nie konsultował się w sprawie Abla. Dla Palmeirasa i dla niego zaszczytem jest być pamiętanym w tym momencie” – powiedział.
Lider grupy G Copa Libertadores, z pięcioma zwycięstwami i 100-procentową skutecznością, Palmeiras zagra ponownie w niedzielę o 18:30 z Red Bull Bragantino w Bragança Paulista w dziewiątej rundzie brazylijskiej ekstraklasy.
terra